Po spadku kursu euro niemieckie ministerstwo finansów obawia się zawirowań walutowych w Polsce i Danii. Jak donosi tygodnik "Der Spiegel" możliwe jest, że te kraje będą musiały ustalić nowy kurs wymiany w stosunku do euro, bądź też zrezygnować z powiązania swojej waluty z euro.
Z informacji uzyskanych przez redakcję gazety wynika, że zdaniem resortu finansów w Berlinie waluty polska i duńska mogą znaleźć się pod presją spekulantów.
Ministerialni eksperci uważają, że w wyniku poluzowania polityki monetarnej przez Europejski Bank Centralny kraje znajdujące się na peryferiach strefy euro mogą wkrótce, tak jak Szwajcaria, popaść w kłopoty.
Zdaniem współpracowników ministra Wolfganga Schaeuble obawy dotyczą przede wszystkim Danii i Polski. Oba te kraje realizują zwykle decyzje Europejskiego Banku Centralnego, aby utrzymać stabilny kurs korony i złotego wobec euro. Ten mechanizm narażony jest jednak na niebezpieczeństwo w sytuacji, gdy Europejski Bank Centralny będzie skupywał duże ilości obligacji państwowych, a banki centralne Danii i Polski nie będą reagowały, gdyż w ich krajach nie będzie takiej potrzeby.
W związku z tym możliwe jest, że te kraje będą musiały ustalić nowy kurs wymiany w stosunku do euro, bądź też zrezygnować z powiązania swojej waluty z euro – czytamy w internetowym wydaniu „Spiegla”