W woj. lubuskim z powodu kontroli granicznych po niemieckiej stronie, ruch w kierunku Niemiec jest spowolniony na autostradzie A2 przed Świeckiem. Kolejka ma nawet 9 km – poinformował rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału SG por. SG Paweł Biskupik. Podobne informacje docierają także z okolic Zgorzelca.
W pozostałych miejscach w woj. lubuskim, gdzie można przejechać samochodem polsko-niemiecką granicę, nie ma zatorów, zarówno jeśli chodzi o ruch osobowy jak i towarowy – podał Paweł Biskupik. „Przed Świeckiem zator na autostradzie A2 zaczyna się ok. 9 km od granicy. Ruch w kierunku Niemiec odbywa się, ale wolno. Korki tworzą się także na dk 29 w rejonie, gdzie łączy się ona przed Świeckiem z A2” – powiedział rzecznik.
W niedzielę i w poniedziałek z powodu kontroli granicznych oraz dużego ruchu osobowego po okresie Wszystkich Świętych i po weekendzie w woj. lubuskim zatory były także w Słubicach oraz w Kostrzynie nad Odrą, ale tam sytuacja uległa poprawie i obecnie nie ma utrudnień przy wyjeździe z Polski do Niemiec. Paweł Biskupik oświadczy, że polska Straż Graniczna nie ma żadnego wpływu na prowadzone czynności na terenie Niemiec.
Kolejka aut przed granicą z Niemcami na autostradzie A4 w Jędrzychowicach ma 9 kilometrów
Korki spowodowane są kontrolami granicznymi, które przeprowadzają niemieckie służby po swojej stronie granicy. Dyżurna dolnośląskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała, że korki w stronę granicy z Niemcami tworzą się zarówno na autostradzie A4 w Jędrzychowicach oraz do drodze krajowej nr 94, która łączy się z autostradą w okolicach Zgorzelca. „Korek na autostradzie ma prawie 9 kilometrów, a na drodze krajowej 94 wynosi 6 kilometrów. Zatory są spowodowane wyłącznie kontrolami granicznymi po stronie niemieckiej. Nie odnotowano tam innych zdarzeń typu kolizje czy wypadki” - powiedziała dyżurna.
Kontrole zostały tymczasowo wprowadzone 16 października, m.in. z związku z presją migracyjną. Niemiecka policja federalna prowadzi kontrole graniczne nie bezpośrednio na byłych przejściach granicznych, lecz na swoim terytorium, niekiedy kilka kilometrów od granicy z Polską.