Raport Światowego Kongresu Żydów wykazuje, że w Niemczech coraz częściej mamy do czynienia z postawami antysemickimi.
Wyniki badań przedstawił monachijski "Sueddeutsche Zeitung". Z raportu wynika, że 27 proc. Niemców i 18 proc. grupy ankietowanych określanej jako niemiecka inteligencja i elita finansowa przejawia antysemickie zachowania. Niepokojący jest również fakt, że aż jedna czwarta respondentów oceniła Holokaust może się powtórzyć.
Ponadto 12 proc. badanych jest zdania, że Żydzi ponoszą odpowiedzialność za większość wojen na świecie. Z kolei 41 proc. niemieckich ankietowanych stwierdziło, że Żydzi mówią za dużo o Holokauście. Natomiast jedynie 44 proc. respondentów stwierdziło, że jest zaniepokojonych aktami przemocy wobec Żydów.
Badania opublikowane w raporcie wykazują, że szczególnym kręgiem społecznym, jeśli chodzi o antysemickie resentymenty, stanowi grupa określona w badaniu mianem "elit" niemieckich, do których zaliczono osoby z wyższym wykształceniem oraz te o dochodach przekraczających 100 tys. euro rocznie.
Aż 30 proc. badanych z tej grupy uważa, że Żydzi mają zbyt dużą władzę w gospodarce. Z kolei 26 proc. "elit" twierdzi, że wpływy środowisk żydowskich w polityce światowej są zbyt znaczące.
Wielu obserwatorów obawia się tego zjawiska. Przewodniczący Światowego Kongresu Żydów Ronald Lauder powiedział:
– Wiemy, co się dzieje, gdy zwykli ludzie odwracają wzrok lub milczą. Nadszedł czas, aby całe społeczeństwo niemieckie zajęło jasne stanowisko i zaczęło walczyć z antysemityzmem – zaapelował Lauder. Przypomniał, że na Niemcach spoczywa szczególny obowiązek, gdy chodzi o powstrzymanie powrotu nietolerancji i nienawiści.