Niemiecki kanał dla dzieci wyemitował film dokumentalny „Malvina, Diaa i miłość”, o związku pomiędzy niemiecką dziewczynką Malviną, a syryjskim uchodźcą o imieniu Diaa. Malvina jest nastolatką, ma 14 lat i jest związana z kilka lat starszym od niej muzułmaninem. Film opowiada o różnicach kulturowych i nieporozumieniach, jakie z tego faktu wynikają. Cały film nie jest jednak nacechowany negatywnie, odbiorca ma wrażenie, że silna miłość pozwoli zakochanym przetrwać i być szczęśliwymi.
Niektóre prawicowe, niszowe media na Zachodzie skrytykowały film jako indoktrynujący i manipulujący nieletnich widzów. Film nie mówi jakie konsekwencje może nieść z sobą związek i małżeństwo z wyznawcą islamu. Nie mówi o twardych regułach i traktowaniu kobiet. Zamiast tego widzimy sielankę, młodych przytulonych do siebie zakochanych, którzy spędzają z sobą każdą wolną chwilę przekomarzając się nad kwestią burki, czy krzyżyka, który nosi Malvina.
Rodzice dziewczyny akceptują związek, muzułmanin często gości w ich domu. Jedyną obawą matki jest wizja, że córka pewnego dnia stanie przed nią w burce.
Dziewczyna nie do końca zdaje sobie sprawę z praw islamu. Wie, że muzułmanie nie jedzą mięsa. To jest w stanie zaakceptować. Nie podoba jej się jednak, że chłopak chciałby aby nosiła burkę, sprawdza długość jej sukienek i nie chce aby nosiła obcisłe spodnie. Ponadto Diaa nie akceptuje kolegów z klasy Malviny, z którymi dziewczyna ma bardzo serdeczny kontakt. Problem stanowi również wyznanie dziewczyny, która deklaruje się jako chrześcijanka i nosi na szyi krzyżyk. Dziewczyna przyznaje przed kamerami, że „Często czuje się prowadzona w kierunku, w którym nie chce podążać”. Malvina marzy o tym, że mogłaby zostać żoną muzułmanina, ale jej wiara i przekonania mogłyby pozostać takie jak do tej pory.