Niemcy i Holandia blokują publikację informacji o rozmiarach skandalu ze skażeniem jaj i produktów jajecznych fipronilem – podała agencja dpa. Komisja Europejska odmówiła dpa ujawnienia danych dotyczących afery, tłumacząc to sprzeciwem obu krajów.
Telewizja Republika informowała o sprawie w sierpniu: W ostatnich miesiącach głośno było u naszych zachodnich sąsiadów z powodu skażonych jajek. Dziś Główny Inspektorat Sanitarny informuje, że skażone jaja, które zawierają bardzo szkodliwą substancję dotarły właśnie do Polski.
"Z informacji otrzymanych poprzez System Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach (RASFF) wynika, że partia potencjalnie zanieczyszczonych fipronilem obranych ze skorupki jaj ugotowanych na twardo została dostarczona do odbiorców na terenie 3 województw: kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego, wielkopolskiego" – napisał wówczas rzecznik GIS
Jak czytamy w informacji, niemiecka agencja zwróciła się do KE z wnioskiem o udostępnienie jej raportów i liczb z unijnego systemu wczesnego ostrzegania o niebezpiecznych produktach żywnościowych i środkach żywienia zwierząt RASFF. Bruksela uzasadniła odmowę sprzeciwem ze strony Niemiec i Holandii. Oba kraje szczególnie ucierpiały wskutek skandalu.
DPA liczyła na to, że na podstawie informacji będzie mogła ustalić, jak szybko zareagowano na ostrzeżenia.
Skażenie jaj i produktów jajecznych fipronilem wykryto w lipcu br. Informacje do KE o zanieczyszczeniu jajek przekazała Belgia w ramach unijnego systemu ostrzegania.
O skażonych jajach, które trafiają na polski rynek czytaj więcej!