„Kraj związkowy Saksonia, sąsiadujący z Czechami i Polską, zapowiada skierowanie większej liczby funkcjonariuszy policji na tereny przygraniczne, aby w ten sposób ograniczyć rosnący, nielegalny proceder przemytu ludzi” – poinformowała we wtorek dpa.
„Saksońska policja ściśle współpracuje z policją federalną, rozważa też wzmocnienie (współdziałania) przez utworzenie wspólnych grup zadaniowych” – powiedział szef MSW Saksonii Armin Schuster. - „Kontrole przeprowadzałyby także inne jednostki policji w regionach przygranicznych na terenie Saksonii”.
Schuster podkreślił, że przestępczość transgraniczna w ostatnim okresie gwałtownie wzrosła. „Przemytnicy są coraz bardziej pozbawieni skrupułów. Nie jest już kwestią, czy podczas przemytu ludzi dojdzie do katastrofy, lecz kiedy do tego dojdzie. Uchodźcy są często porzucani nocą na otwartej przestrzeni, także z dziećmi” – dodał szef saksońskiego MSW.
Minister nie chciał powiedzieć, ilu dokładnie funkcjonariuszy policji zostanie skierowanych do pracy w rejonie przygranicznym. Poinformował tylko, że plany te dotyczą na razie najbliższych trzech miesięcy, bowiem liczba uchodźców od kilku lat jest szczególnie wysoka w tym właśnie okresie.