Z powodu braków kadrowych Niemcy planują dopuścić do służby w siłach zbrojnych osoby nie będące obywatelami Republiki Federalnej - pisze "Augsburger Allgemeine". Politycy wszystkich partii uznali takie rozwiązanie za jak najbardziej możliwe.
Federalne ministerstwo obrony nie wyklucza przyjmowania cudzoziemców do Bundeswehry, ale na razie nie podaje żadnych szczegółów. Rzeczniczka ministerstwa przyznała w „Augsburger Allgemeine”, że Bundeswehra musi się rozrastać i dlatego potrzebuje wykwalifikowanego personelu. „Obecnie analizujemy i bierzemy pod uwagę wszelkie możliwe opcje” – powiedziała rzeczniczka MON.
Ekspert do spraw obronności w SPD Karl-Heinz Brunner dopuszcza przyjmowanie cudzoziemców do Bundeswehra, ale ostrzega przed tworzeniem armii najemników. – Aby zostać żołnierzem Bundeswery rekrut spoza Unii Europejskiej powinien uzyskać niemieckie obywatelstwo – uważa Brunner. Florian Hahn z CSU zaznacza, że nabór cudzoziemców należy ograniczyć do obywateli z krajów unijnych.
W roku 2011 w ramach reformy niemieckich sił zbrojnych zlikwidowano obowiązkowy pobór do wojska. Celem reformy było utworzenie 200 tysięcznej armii zawodowej. Obecnie brakuje nie tylko chętnych do służby żołnierzy, ale także personelu technicznego.
Weil sich nicht genügend deutsche Soldaten finden, prüft die @bundeswehrInfo nun die Aufnahme von Ausländern. Welche Vor- und Nachteile hätte deren Rekrutierung? https://t.co/iBddjSB3sN
— FAZ.NET (@faznet) 21 lipca 2018
Wenn das die CSU hört, wird bald am Kaserneneingang zurückgewiesen.....EXKLUSIV: Öffnet sich die Bundeswehr für Ausländer? https://t.co/AyQlhV8SCe
— Gregor Peter Schmitz (@GPSchmitz) 21 lipca 2018