Niech wracają skąd przyszli. Odpowiedź niemieckiego ministra na sytuację przy granicy

Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas powiedział podczas posiedzenia Rady ds. Zagranicznych UE, że nie zgadza się przyjąć migrantów znajdujących się na granicy polsko-białoruskiej.
- Nie. Opowiadam się za tym, by ludzie, którzy się tam znajdują, którzy przez podstępne działanie zostali tam zwabieni, teraz zostali odwiezieni do swoich krajów pochodzenia. Kraje te powinny też przyjąć na siebie swoją część odpowiedzialności – zaznaczył niemiecki minister.
Podczas spotkania poinformował, że niesie to ze sobą niebezpieczne skutki, a szantaż nie będzie akceptowany.
- Bardzo ważne jest, by zademonstrować, nie tylko wobec Białorusi, ale wobec każdego innego, które wpadłby na podobny pomysł, że to się nie uda - oświadczył. Unia Europejska nie da się szantażować. Musimy ludziom jasno powiedzieć, że nie powinni dawać się wykorzystywać, jako instrument polityki Łukaszenki. Dlatego ważne jest, by ludzie, którzy są na granicy, wrócili tam, skąd przybyli – dodał Heiko Maas.
Przedstawiciel rządu z Niemiec podkreślił, że dalej będzie zaostrzał sankcję na Białoruś, zwłaszcza na linie lotnicze.
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Jarosław Kaczyński ostro o hejterach zakłócających uroczystości miesięcznicy smoleńskiej: to jest grupa Putina
ŚLEDZTWO REPUBLIKI. Chłopak Marianny Schreiber, chory na raka darczyńca i nieruchomości warte 2,5 mln zł.
Moralność Kalego. "Głupek" i "szmata" to wg. Magdaleny Środy "wyraz troski o standard naszego życia politycznego"
"Wrócił Tusk, wrócili sędziowie na telefon!". Błaszczak uderza w Żurka: koalicja 13 grudnia chce wprowadzić terror praworządności
Najnowsze

Karambol na A1 – cztery osoby ranne, droga w kierunku Łodzi zablokowana

Moralność Kalego. "Głupek" i "szmata" to wg. Magdaleny Środy "wyraz troski o standard naszego życia politycznego"

W wieku 95 lat zmarł prof. Adam Strzembosz
