W sobotę wieczorem irlandzki minister spraw zagranicznych Simon Coveney orzekł, "że Wielkiej Brytanii i UE będzie trudno osiągnąć porozumienie handlowe w ciągu najbliższych 24 godzin". Całe negocjacje mogą się bowiem załamać z powodu impasu w sprawie rybołówstwa.
W czwartkowej rozmowie telefonicznej z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen brytyjski premier Boris Johnson ostrzegł, że porozumienie w sprawie umowy handlowej prawdopodobnie nie zostanie osiągnięte, chyba że UE w sposób znaczący zmieni swoje stanowisko. Von der Leyen oznajmiła z kolei, że dojście do zgody w niektórych sprawach, zwłaszcza w kwestii łowisk, "będzie bardzo trudne".
Brak porozumienia przed 31 grudnia 2020 roku, kiedy skończy się okres przejściowy po brexicie, oznacza, że od przyszłego roku handel między Wielką Brytanią a UE będzie odbywał się na ogólnych zasadach Światowej Organizacji Handlu (WTO), czyli będą mogły być stosowane cła, kwoty ilościowe i inne bariery.
UE jest największym partnerem handlowym Wielkiej Brytanii. W 2019 roku wartość eksportu brytyjskich towarów do Unii wyniosła 324 miliardy euro (43 proc. całego brytyjskiego eksportu). Import Wielkiej Brytanii z UE to z kolei 412 mld euro (52 proc. całego brytyjskiego importu).