Opracowane w szwedzkim Karolinska Institutet nanoroboty zabijają komórki nowotworowe u myszy. Ukryta w nanostrukturze robota „broń” jest eksponowana jedynie w kwaśnym mikrośrodowisku nowotworu, co pozwala oszczędzać zdrowe komórki – informuje pismo „Nature Nanotechnology”.
Naukowcy z Karolinska Institutet stworzyli wcześniej złożone z sześciu peptydów sześciokątne struktury, których kontakt z powierzchnią komórki prowadzi do zniszczenia tejże komórki. „Ten sześciokątny nanowzór peptydów staje się śmiercionośną bronią” – wyjaśnił profesor Björn Högberg z Wydziału Biochemii Medycznej i Biofizyki Karolinska Institutet, który kierował badaniem (https://www.nature.com/articles/s41565-024-01676-4). „Gdyby podać go jako lek, zacząłby zabijać bez różnicy wszystkie komórki w organizmie, co nie byłoby dobre. Aby obejść ten problem, ukryliśmy broń w nanostrukturze zbudowanej z DNA” - opisał.
Budowanie struktur w nanoskali przy użyciu DNA jako budulca nazywane bywa origami DNA i jest czymś, nad czym zespół badawczy Björna Högberga pracował od wielu lat. Teraz naukowcy wykorzystali tę technikę do stworzenia „wyłącznika awaryjnego”, który aktywuje się w odpowiednich warunkach. „Udało nam się ukryć broń w taki sposób, że można ją odsłonić jedynie w środowisku występującym w guzie litym i wokół niego. Oznacza to, że stworzyliśmy rodzaj nanorobota, który może selektywnie namierzać i zabijać komórki nowotworowe” – zaznaczył badacz.
Kluczem jest niskie pH, czyli kwaśne mikrośrodowisko, które zwykle otacza komórki nowotworowe i aktywuje broń nanorobota. Jak wykazały testy, przy normalnym pH wynoszącym 7,4 zabójczy peptyd jest ukryty wewnątrz nanostruktury, ale gdy pH spada do 6,5 - wykazuje on bardzo wyraźny efekt zabijania komórek. Wstrzyknięcie nanorobotów myszom z guzami raka piersi spowodowało 70-proc. zmniejszenie wzrostu guza w porównaniu z myszami, którym podano nieaktywną wersję nanorobota. „Musimy teraz zbadać, czy działa to w bardziej zaawansowanych modelach nowotworów, które bardziej przypominają prawdziwą ludzką chorobę. Musimy także dowiedzieć się, jakie skutki uboczne ma ta metoda, zanim będzie można ją przetestować na ludziach”” – zastrzegł pierwszy autor badania, Yang Wang z Wydziału Biochemii i Biofizyki Medycznej Karolinska Institutet.
Autorzy badań chcą także zbadać, czy możliwe jest lepsze ukierunkowanie nanorobota poprzez umieszczenie na jego powierzchni białek lub peptydów, które specyficznie wiążą się z określonymi typami nowotworów.
Badania zostały sfinansowane przez Fundację Knuta i Alice Wallenbergów, Europejską Radę ds. Badań Naukowych (ERC), Szwedzką Radę ds. Badań Naukowych i Akademię Fińską. Wynalazek zostanie opatentowany.