Najpierw należy się wywiązać ze swoich zobowiązań wobec UE, a potem można zająć się eksportem do innych krajów - powiedziała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, odnosząc się tym samym do działań koncernu AstraZeneca.
- Mamy możliwość zakazania planowanego eksportu. Oto przesłanie dla AstraZeneki: najpierw wypełniasz kontrakt z Europą, zanim zaczniesz dostarczać towar do innych krajów - powiedziała w sobotę von der Leyen w wywiadzie dla Funke Mediegruppe, która ma wśród swoich tytułów m.in. największy niemiecki dziennik regionalny „Westdeutsche Allgemeine Zeitung”.
Z kolei w piątek z kolei szefowa KE poinformowała, że Komisja zainicjowała formalną procedurę rozwiązywania sporów, przewidzianą w kontrakcie zawartym z AstraZeneką. Polega ona na wysłaniu formalnego pisma, co pozwoli rozpocząć „dialog” z przedsiębiorstwem w ramach procesu rozwiązywania sporów.
Będziemy rozmawiać
Rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer pytany, jakich rezultatów spodziewa się po liście, zaznaczył, że 20 dni później powinno dojść do spotkania na szczeblu dyrektorów zarządzających, którzy będą próbować „w dobrej wierze” rozwiązać konflikt „w sposób satysfakcjonujący dla wszystkich stron”.
„Jeśli uznamy, że konieczna jest rozmowa o kolejnych krokach, to podejmiemy je we właściwym czasie” - podkreślił Eric Mamer.
Kontrakt z AstraZeneką przewiduje, że w wypadku, gdy konflikt nie zostanie rozwiązany polubownie, sprawa może zostać skierowana do belgijskiego sądu.
W środę szefowa KE przypomniała, że według obecnych zapowiedzi szwedzko-brytyjski koncern ma dostarczyć do końca pierwszego kwartału 30 mln dawek swojego preparatu. Pierwotne zobowiązanie AstraZeneki wynosiło 90 mln dawek w pierwszym kwartale.