To już trzy lata papieskiej pomocy dla Ukrainy

Ponad 260 tirów żywności i odzieży, karetki pogotowia, samochody, mobilny szpital, sprzęt medyczny – pomoc od papieża Franciszka od trzech lat nieustannie płynie na Ukrainę. Oprócz tej pomocy równie ważna jest obecność wśród Ukraińców – powiedział w wywiadzie dla Vatican News kardynał Konrad Krajewski, jałmużnik papieski.
Pomoc wymierna, to ponad 260 tirów, w których były przede wszystkim żywność i ubrania, zbierane w samym Rzymie oraz głównie we Włoszech. „Włosi są bardzo hojni” – podkreśla kard. Krajewski. „260 tirów przez trzy lata wojny, to dużo, zwłaszcza, że trzeba dostarczyć te produkty na odległość nawet do 4 tysięcy kilometrów” – dodaje papieski jałmużnik.
Jak informuje kardynał, rodzaj przekazywanej pomocy materialnej zależy od zgłoszeń napływających do papieża z Ukrainy – od nuncjusza, biskupów, czy Caritasu. „W minione Boże Narodzenie zawiozłem sześć ekografów – to jest sprzęt bardzo potrzebny, służący do pierwszych badań, na podstawie których można później przeprowadzać operacje. Zostały one rozmieszczone w szpitalach, które zostały zbombardowane i nie miały sprzętu” – mówi jałmużnik papieski.
Papieska pomoc, to także dostarczenie od początku wojny kilku karetek ratunkowych oraz samochodów, którymi można było wywozić rannych z terenów wojennych. „Te samochody, szczególnie karetki, ratują życie. Papież jest za życiem” – podkreśla kardynał.
Hierarcha zaznaczył, że Ukraińcy nie czekają tylko na pomoc materialną, ale i na bezpośredni kontakt.
Tym też papieski jałmużnik kierował się, gdy w Wigilię ubiegłego roku po dostarczeniu mobilnego szpitala na Ukrainę, wyruszył z Kijowa pociągiem 800 kilometrów do Charkowa.
„Spędziłem Wigilię z księżmi, z siostrami, żołnierzami, ze wszystkimi, którzy mogli być obecni” – mówi kardynał.
Źródło: Vatican News
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X