Zarówno Polsce, jak i Czechom, które też przyjęły uchodźców, należy się pomoc ze strony UE; to niezrozumiałe, że nie jest ona obecnie udzielana - powiedział w środę w Pradze prezydent Andrzej Duda. Prezydent Czech Milosz Zeman zaznaczył, że Polska jest krajem, który kształtuje wsparcie dla Ukrainy.
Podczas wspólnej konferencji prasowej prezydent Duda mówił, że znajdujemy się dziś w szczególnej sytuacji, w związku z rosyjską agresją na Ukrainę. Podkreślił, że Rosja, będąca mocarstwem nuklearnym, dokonała agresji na niepodległy i wolny kraj bez żadnej przyczyny i bez uprzedzenia. Zwracał przy tym uwagę, że Rosja cały czas udaje, że nie jest to wojna, tylko operacja specjalna, a tym samym rozmazuje i łamie normy prawa międzynarodowego.
Prezydent mówił też o pomocy, która płynie z Czech na Ukrainę, a także przedstawił zakres polskiej pomocy. Przypomniał, że polska pomoc militarna dla Ukrainy, to ponad 7 mld zł. "To, jak na nasze możliwości jest pomoc ogromna, ale ta pomoc jest rzeczywiście Ukrainie potrzebna. I my tej pomocy ze swojej strony nie szczędzimy" - zapewnił prezydent.
Andrzej Duda podziękował Miloszowi Zemanowi za to, że w sposób jednoznaczny potępił rosyjską agresję na Ukrainę i podejmuje pokojowe kroki, aby tę agresję zatrzymać, m.in. ustanawiając sankcje na Rosję.
Prezydent Milosz Zeman wyraził jednoznaczne poparcie Republiki Czeskiej dla stanowiska Polski w sprawie kryzysu ukraińskiego. "Powiedziałem Panu Prezydentowi, że w czasie, gdy Bruksela krytykowała Polskę, ja określałem tę krytykę jako ingerencję w wewnętrzne sprawy Polski. Teraz widzimy, że Polska stała się głównym obrońcą wartości europejskich, krajem, który kształtuje wsparcie dla Ukrainy wobec rosyjskiej agresji" – powiedział Zeman.
Czeski prezydent wyraził także pełne poparcie w kwestii dostaw rosyjskiego gazu do Polski. Uznał, że Rosjanie, wstrzymując dostawy, złamali obowiązujące kontrakty zarówno pod względem warunków, jak i formy płatności.