Przejdź do treści
18:27 Płonie hala Zakładów Tworzyw Sztucznych w Siemianowicach Śląskich - trwa akcja gaśnicza
17:28 Prezydent Donald Trump: Jeśli w ciągu 50 dni nie dojdziemy do porozumienia z Rosją, nałożymy na nią surowe cła; jesteśmy z Rosji bardzo niezadowoleni
17:23 USA: Prezydent Donald Trump spotkał się z sekretarzem generalnym NATO - w trakcie spotkania zapowiedział przedstawienie nowego planu obronnego dla Ukrainy
14:30 Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował wicepremier Julii Swyrydenko, by stanęła na czele rządu
12:50 Rzeczniczka klubu KO Dorota Łoboda potwierdziła w wywiadzie w PAP, że trwają rozmowy o połączeniu Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej. Jej zdaniem nowa partia mogłaby funkcjonować pod nazwą Koalicja Obywatelska
Wydarzenie Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk oraz Klub „Gazety Polskiej” Kościerzyna zapraszają na spotkanie z posłami Mariuszem Goskiem oraz Dariuszem Mateckim, 21 lipca, godz. 16.30, ul. 3 maja 9, Kościerzyna.
Wydarzenie USA: Kluby Gazety Polskiej Nowym Jorku zapraszają 23 lipca o godz. 19.00 Polonię na spotkanie autorskie z europosłem Danielem Obajtkiem, które odbędzie się w Cracovia Manor, Wallington, NJ07057
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!

Mija 7. rocznica zamachów Breivika w Norwegii. Życie straciło wówczas 77 osób

Źródło: twitter.com

7 lat temu, 22 lipca 2011 roku, 32-letni Anders Breivik przeprowadził w Norwegii dwa ataki terrorystyczne. W pierwszym z nich, w wybuchu bombowym w dzielnicy rządowej w Oslo, zginęło 8 osób. W drugim sprawca zaatakował uczestników obozu młodzieżówki współrządzącej Partii Pracy na wyspie Utoya, gdzie zastrzelił 69 osób.

Zamachy wywołały głęboki szok społeczny. Ówczesny premier Norwegii Jens Stoltenberg nazwał je tragedią narodową i najgorszą zbrodnią od czasu II wojny światowej. Król Harald V wysłał kondolencje ofiarom i ich rodzinom, wzywając społeczeństwo do jedności. Krótko potem w marszu milczenia ulicami Oslo przeszło około 150 tysięcy osób.

Proces Breivika rozpoczął się w kwietniu 2012 roku, a zakończył w sierpniu. Sąd uznał go za poczytalnego i skazał na 21 lat więzienia. To najwyższy możliwy wymiar kary w Norwegii. Może zostać ona przedłużona, jeśli sąd po tym czasie stwierdzi, że osadzony wciąż stanowi zagrożenie. Anders Breivik może więc nigdy nie wyjść na wolność.

Zamachowiec, utożsamiający się z polityczną skrajną prawicą, należał do Partii Postępu. Przed sądem przyznał się do zarzucanych czynów, ale twierdził, że nie popełnił przestępstwa. Tłumaczył, że chciał zapobiec wielokulturowości i jak to określił - muzułmańskiej inwazji w Europie. W czerwcu ubiegłego roku Anders Breivik zmienił imię i nazwisko na Fjotolf Hansen.

W marcu 2016 roku Anders Breivik wytoczył proces przeciwko Norwegii, gdyż warunki w jakich był przetrzymywany, uznał za "nieludzkie". Sąd orzekł, że trzymanie go w izolacji od innych więźniów jest sprzeczne z artykułem 3. Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który stanowi, że "nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu albo karaniu". Odrzucił natomiast skargę Breivika na brak poszanowania jego życia prywatnego poprzez kontrolę korespondencji przez służby więzienne. Jednak sąd apelacyjny w marcu 2017 stwierdził, że rygorystyczne środki są konieczne ze względów bezpieczeństwa i uznał za właściwe odizolowanie skazanego.

Nie była to pierwsza skarga Breivika. Wcześniej poruszał między innymi kwestie braku komunikacji ze światem zewnętrznym i zbyt niskiego kieszonkowego. Po przegranej zamachowiec wystosował list do władz więzienia w Skien, gdzie odbywa karę. W piśmie po raz pierwszy wyraził skruchę. Twierdził, że pobyt w więzieniu i izolacja sprawiają mu "prawdziwe cierpienie". Wyznał, że "żałuje tego, co zrobił", a przyspieszone wyjście z więzienia pozwoliłoby mu na "powrót do normalnego życia", wolnego od ideologii faszystowskich.

W lutym tego roku biegli wydali oświadczenie, w którym uznali, że wyznania zamachowca to jedynie kolejna próba manipulacji. Nie wykluczają, że cierpi na megalomanię lub psychozę paranoidalną, jednak nie uchroni go to przed dalszym odbywaniem kary.

Przed zamachami Anders Breivik nie miał konfliktów z prawem, oprócz mandatów drogowych. Prowadził zarejestrowaną firmę rolniczą, co dawało mu dostęp do nawozów i innych materiałów zawierających substancje potrzebne do budowy bomb. Był także członkiem klubu strzeleckiego i posiadał legalnie zarejestrowaną broń palną.

IAR, polskieradio.pl

Wiadomości

Naciski na Hołownię - Tusk szykował zamach stanu?

„Ostatnie szlify” u Nawrockiego. Kto zostanie szefem kancelarii?

Tak wygląda nowe życie Daniela Martyniuka. Pokazał syna i ukochaną

Granaty hukowe w Markach. Gruzin zatrzymany przez kontrterrorystów

Trump stawia ultimatum Rosji. 50 dni na pokój, inaczej surowe cła

[PILNE] Znów płonie hala! Pożar w Siemianowicach Śląskich

Czarnek o kontrowersyjnej wystawie: to opcja niemiecka, nawet nieukryta

Najstarszy prezydent świata znów kandyduje. Wiek go nie zatrzyma

Milicic ogłosił kadrę Polski na EuroBasket 2025

Hubert Hałas – piłka nożna w sercu, inspiracja w sieci

Fundacja bije na alarm. Była wokalistka Dwa plus Jeden uparcie odrzuca pomoc, a sytuacja jest poważna

Atak rządzących na Republikę: władze stacji zawiadamiają szefa KRRiTV

Arsenal wyłoży ponad 70 mln euro za Gyokeresa. Transfer bliski finalizacji

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski chce, aby szefem rządu była kobieta

Tęsknota za ZOMO? Kontrowersyjne słowa profesora Markowskiego

Najnowsze

Naciski na Hołownię - Tusk szykował zamach stanu?

Trump stawia ultimatum Rosji. 50 dni na pokój, inaczej surowe cła

[PILNE] Znów płonie hala! Pożar w Siemianowicach Śląskich

Czarnek o kontrowersyjnej wystawie: to opcja niemiecka, nawet nieukryta

Najstarszy prezydent świata znów kandyduje. Wiek go nie zatrzyma

„Ostatnie szlify” u Nawrockiego. Kto zostanie szefem kancelarii?

Tak wygląda nowe życie Daniela Martyniuka. Pokazał syna i ukochaną

Granaty hukowe w Markach. Gruzin zatrzymany przez kontrterrorystów