Mowa tutaj o trzech piłkarzach: Mesut Özil, Ilkay Gündogan i Cenk Tosun wzięli udział w spotkaniu z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoğanem. Niemiecka Federacja Piłkarska skrytykowała to zachowanie.
Turecki prezydent przebywa obecnie w Wielkiej Brytanii. Znalazł czas by spotkać się z trzema piłkarzami, którzy występują w Premier League: Mesutem Özilem (Arsenal Londyn), Ilkay-em Gündoganem (Manchester City) i Cenkiem Tosunem (Everton).
Cała czwórka chętnie pozowała do wspólnego zdjęcia w londyńskim hotelu Four Seasons. Każdy z piłkarzy podarował Erdoganowi swoją koszulkę, a Guendogan ręcznie napisał nawet dedykację – "Z wielkim szacunkiem dla mojego prezydenta".
Niemiecka federacja piłkarska zareagowała błyskawicznie: – Oczywiście respektujemy pochodzenie swoich graczy, ale nasza federacja i cały świat piłki reprezentuje wartości, które są obce panu Erdoganowi – powiedział szef niemieckiego futbolu Reinhard Grindel. – Niedobrze, że nasi reprezentanci są wykorzystywani przez Erdogana do jego politycznych celów – dodał.