Mattarella zaprzysiężony. Rekordowe poparcie od ponad 40 lat
Prezydent Sergio Mattarella został zaprzysiężony na drugą kadencję. 80-letni szef państwa zgodził się zostać na stanowisku po kilkudniowym impasie, gdy siły polityczne nie były w stanie wybrać jego następcy. Matarella cieszy się drugim największym w historii poparciem spośród wszystkich prezydentów Włoch.
Zaprzysiężenie wybranego w sobotę Mattarelli odbyło się w siódmą rocznicę objęcia przez niego urzędu. Równocześnie, gdy wypowiadał on słowa przysięgi, oddano 21 salw z dział ustawionych na wzgórzu Janikulum.
CZYTAJ: Włochy. Matarella zgodził się na drugą kadencję
W przerywanym 55 razy oklaskami przemówieniu, wygłoszonym w Izbie Deputowanych, prezydent nawiązał do tego, że nie planował pozostać na drugą kadencję, co wielokrotnie wcześniej powtarzał.
„Parlament i reprezentanci regionów dokonali wyboru. To dla mnie nowe wezwanie do wzięcia odpowiedzialności, przed którym nie mogę i nie zamierzam się uchylać” - oświadczył.
Zwracając się do parlamentarzystów, podkreślił: „Dziękuję wam za zaufanie, jakie mi okazaliście wzywając mnie, abym po raz drugi reprezentował jedność Republiki”.
Prezydent mówił, że Włosi, którzy cierpią w tym trudnym okresie, oczekują od instytucji państwa gwarancji praw, wsparcia i konkretnych odpowiedzi na ich problemy.
Kiedy prezydent wskazał jako wzór pracowników służby zdrowia i sił porządkowych, parlamentarzyści nagrodzili te słowa owacją na stojąco.
Następnie ostrzegł przed ryzykiem, jakie może wywołać „przedłużona niepewność polityczna i napięcia”, co było odniesieniem do sytuacji politycznej w dniach poprzedzających jego wybór.
„To były trudne dni, także dla mnie” - przyznał.
CZYTAJ: Czterokrotny premier Włoch podjął decyzję. „Będę służył krajowi w inny sposób”
Mattarella nawiązał również do napięć wokół Ukrainy mówiąc, że w związku z groźbą rosyjskiej agresji nie można dopuścić do tego, by „podniosły się znowu wichry konfliktu na kontynencie, który poznał tragedie I i II wojny światowej”.
Podkreślił, że należy podjąć starania, aby „żaden naród nie musiał obawiać się agresji ze strony swoich sąsiadów”.
Kiedy prezydent skierował specjalne pozdrowienie dla papieża Franciszka, obecni w Izbie Deputowanych ponownie wstali bijąc brawo.
Po wygłoszeniu przemówienia, nagrodzonego na koniec pięciominutową owacją na stojąco, Mattarella udał się na Plac Wenecki, gdzie wraz z premierem Mario Draghim złożył wieniec przed Grobem Nieznanego Żołnierza przy Ołtarzu Ojczyzny. Nad Rzymem przeleciała wtedy eskadra akrobatyczna włoskiego lotnictwa, która zostawiła na niebie smugę w kolorze flagi.
Następnie szef państwa wraz z premierem przejechali otwartym samochodem do Pałacu Prezydenckiego.
Za wyborem Mattarelli na urząd Prezydenta Republiki Włoskiej zagłosowało 759 spośród na 1009 elektorów, co daje mu drugi najwyższy w historii wynik. Większym zaufaniem cieszył się jedynie w 1978 roku Sandro Pertini, który otrzymał 832 głosy.
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Tusk przewrotnie komentuje sondaż, który zapowiada brak koalicjantów KO w przyszłym Sejmie. Internauci bezlitośni
List otwarty Wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego Bartłomieja Sochańskiego do Prezesa TSUE Koena Lenaertsa
Najnowsze
List otwarty Wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego Bartłomieja Sochańskiego do Prezesa TSUE Koena Lenaertsa
Sakiewicz alarmuje: to już nie są zwykłe działania polityczne
Niemcy szykują się na wojnę. Ujawniono kulisy przygotowań przerzutu wojsk