W sobotę ulicami Kijowa przemaszerowały setki ukraińskich nacjonalistów, sympatyków Stepana Bandery, sprawcy rzezi wołyńskiej, który - gdyby żył - obchodziłby tego dnia swoje 113. urodziny.
Associated Press zauważyła, że marsz odbył się w czasie, gdy narastają obawy związane z gromadzeniem przez Rosję wojsk w pobliżu granicy z Ukrainą.
Bandera był przywódcą jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), której zbrojne ramię, Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), jest odpowiedzialne za prowadzone w latach 1943-1944 czystki etniczne na ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Historycy IPN szacują, że zginęło wówczas ok. 100 tys. obywateli II Rzeczypospolitej.
ZOBACZ: Antypolskie prowokacje na Cmentarzu Orląt Lwowskich. „Za Stepana Banderę”