Jest tylko kwestią czasu, by to, co od paru lat się wyprawia w Marsylii, przeniosło się do innych miast Europy. Marsylia od wieków była traktowana jak brama do Francji i przyciągała rzesze imigrantów. Według niektórych źródeł liczba przybyszów z północnej Afryki może sięgać ponad 40 proc. populacji 860-tysięcznego miasta.
Marsylia od wieków przyciągała rzesze imigrantów. Według niektórych źródeł, liczba przybyszów z północnej Afryki może sięgać ponad 40 proc. populacji 860-tysięcznego miasta.
Wkrótce, Marsylia stanie się pierwszym w Europie Zachodniej miastem zdominowanym przez islam.
Niech ci, którzy dzisiaj decydują o losach Europy, przejdą się po ulicach Marsylii wśród band imigrantów chodzących w kamizelkach kuloodpornych i uzbrojonych w ich ulubione kałasznikowy.
Niech spojrzą w oczy rodzicom dzieci parę dni temu ostrzelanych z karabinów maszynowych. Niech opowiedzą na forum Parlamentu Europejskiego o codziennych strzelaninach pomiędzy zwalczającymi się handlarzami narkotyków, którzy bez skrupułów strzelają do interweniujących policjantów.
Niech spróbują wejść do dzielnic otwartych tylko dla muzułmanów, pilnowanych przez „policję szariatu”. Niestety, ta historia dzieje się na naszych oczach.
Czytaj więcej w dzisiejszej „Gazecie Polskiej Codziennie”.
Zapraszamy do kiosków po piątkowe wydanie "Codziennej" z programem telewizyjnym.
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 24 maja 2018
Więcej na https://t.co/1HYRtWiDJA
UDOSTĘPNIJ pic.twitter.com/9rROsOHhlh