Maradona rozpacza po śmierci Fidela Castro. "On był moim drugim ojcem"

– Chciałbym wyrazić całą moją wdzięczność, ponieważ wiele razy rozmawiał ze mną o narkotykach. Mówił mi dużo o kuracji odwykowej, o tym co można zrobić i co ja mogę zrobić – powiedział dziennikarzom były piłkarz.
– To jest straszny dzień, powiedziano mi, że ten największy zmarł, bez wątpienia największy. Fidel Castro od nas odszedł. Jestem w szoku, czuję straszny ból, on był moim drugim ojcem. Chcę być teraz z Raulem, z dziećmi Fidela i z Kubańczykami. Oni dali mi tak dużo. Chcę pożegnać mojego przyjeciala Fidela i być przy nim – powiedział były piłkarz.
Maradona przyznał, że kubański dyktator pomógł mu wyjść z narkotykowego uzależnienia. – Chciałbym wyrazić całą moją wdzięczność, ponieważ wiele razy rozmawiał ze mną o narkotykach. Mówił mi dużo o kuracji odwykowej, o tym co można zrobić i co ja mogę zrobić – powiedział Maradona dziennikarzom.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Tusk przedstawi koalicjantom szkic expose w poniedziałek. Hołownia stroszy piórka: spróbujcie rządzić bez tych 5 procent

Reprezentant Polski zawieszony za stosowanie dopingu! Grozi mu czteroletnia dyskwalifikacja

Burze dały się nam we znaki, grad, zalane posesje, powalone drzewa. Niestety, dziś też będzie grzmiało [WIDEO]

SPRAWDŹ TO!
WOŚP i Owsiak kontra TV Republika. Jest decyzja szefa KRRiT
