Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka oznajmił, że Mińsk wysłał swoje wojska na całą długość granicy z Ukrainą, przekazała agencja Reutera, cytując rosyjską agencję RIA. Czyżby chciał wesprzeć reżimowego kolegę, Putina, w kontekście ukraińskiego natarcia wgłąb terytorium jego kraju?
Krok ten jest - próbował tłumaczyć Łukaszenka - odpowiedzią na "wysłanie przez Kijów ponad 120 tys. żołnierzy na granicę z Białorusią".
Sprzymierzony z Władimirem Putinem Łukaszenka dodał, że "granica białorusko-ukraińska jest zaminowana jak nigdy dotąd i że ukraińskie wojska poniosłyby ogromne straty, gdyby próbowały ją przekroczyć".
W czerwcu bieżącego roku władze w Mińsku ogłosiły, że granica z Ukrainą została wzmocniona dodatkowymi siłami obrony powietrznej dla ochrony "obiektów infrastruktury krytycznej" w związku ze zwiększoną aktywnością ukraińskich dronów w regionie.
Łukaszenka wezwał w czwartek Rosję i Ukrainę do podjęcia starań w kierunku zakończenia konfliktu, aby uniknąć rozprzestrzenienia się wojny na Białoruś.
Źródło: Republika, PAP