Jak informuje Ministerstwo Obrony, w ramach manewrów "Namejs 2022" zaprezentowane zostanie rozmieszczenie HIMARS-ów na lotniskach w Rydze i Lipawie przy użyciu amerykańskich samolotów transportowych C-130 Hercules. Następnie wyrzutnie trafią na poligon Skede pod Lipawą. Odbędzie się tam trening polegający na ostrzelaniu celów znajdujących się w wyłącznej strefie ekonomicznej Łotwy na Bałtyku, czytamy w komunikaci
Jak powiadomiono, w części manewrów realizowanej na lotnisku Spilve pod Rygą wezmą udział m.in. minister obrony Łotwy Artis Pabriks, dowódca sił zbrojnych tego kraju generał Leonids Kalnins i ambasador USA na Łotwie John Carwile.
Zobacz też: Superbroń NASAMS już na Ukrainie. Panika wśród agresorów z Moskwy
Wyrzutnie HIMARS, przekazane w czerwcu przez Waszyngton władzom w Kijowie, znacząco wpłynęły na przebieg wojny na Ukrainie. Dostawy tej broni wraz z pociskami, które mogą razić cele na odległości 70-80 km, pozwoliły ukraińskim siłom zniwelować rosyjską przewagę w artylerii dalszego zasięgu i precyzyjnie niszczyć obiekty oddalone od linii frontu.
Pisaliśmy wcześniej: Budzisz w Republice: ważne było użycie polskich czołgów T-72 [wideo]
Pod koniec sierpnia resort obrony Ukrainy potwierdził, że na wyposażeniu armii tego kraju znajduje się ponad 20 wyrzutni HIMARS i ich odpowiedników - brytyjskich systemów M270 MLRS i niemieckich Mars. Poinformowano wówczas, że dzięki temu uzbrojeniu zniszczono ponad 50 rosyjskich magazynów z bronią i amunicją, a także liczne bazy i stanowiska dowodzenia przeciwnika.