Jak poinformowała w czwartek agencja AP, marynarka wojenna USA odnalazła wrak myśliwca, który rozbił się w trakcie rutynowego lotu szkoleniowego w stanie Waszyngton na północnym zachodzie kraju; los załogi pozostaje nieznany.
Na pokładzie myśliwca EA-18G Growler, znajdowało się dwóch żołnierzy: pilot i operator. Nie wiadomo, czy zdążyli się katapultować.
Teren, na którym doszło do katastrofy to obszar Gór Kaskadowych. Samolot rozbił się w trudno dostępnym, gęsto zalesionym rejonie, a do wraku nie da się dojechać żadnym pojazdem. Poszukiwania prowadzone są z użyciem helikopterów. W trakcie weekendu w obszarze Gór Kaskadowych oczekiwane są opady śniegu.
"Maszyny EA-18G Growler, którymi latamy, wykorzystują najbardziej zaawansowaną technologię w dziedzinie walki w sferze elektronicznej w powietrzu i stanowią pierwszą linię obrony marynarki wojennej we wrogim środowisku"
- informują siły morskie USA na swojej stronie internetowej.
Koszt jednego takiego myśliwca to około 67 mln dolarów.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zbigniew Ziobro stawił się w prokuraturze i złożył zeznania. Chodzi o ...
Koalicji Tuska nie podoba się ulica Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Gdańsku. Woleliby już komunistycznych Dąbrowszczaków
Niemcy umówili się z Rosjanami na tajne spotkanie. Przestraszyli się, bo sprawa się wydała
Katoliczka pozwana za komentarz w Internecie