Co najmniej dziewięć osób zginęło, a około pięćdziesięciu zostało rannych w wyniku wielogodzinnej wymiany ognia w Bengazi, we wschodniej Libii, między żołnierzami a jedną z milicji. Siły bezpieczeństwa wezwały mieszkańców, by nie wychodzili z domów.
Minister Sadik Karim zaapelował do mieszkańców Bengazi o spokój i współpracę z siłami rządowymi. Zapewnił, że władze podjęły wszelkie możliwe kroki, aby przywrócić spokój w mieście. Według lokalnych mediów jednostka specjalna armii starła się z islamistyczną milicją Ansar al-Szaria, utworzoną podczas powstania przeciwko dyktaturze Muammara Kadafiego w 2011 roku.
Nie wiadomo na razie, co było bezpośrednią przyczyną konfliktu. Dwa lata po rewolcie, która obaliła Kadafiego, Libia jest głęboko podzielona, a rząd centralny ma trudności z zapanowaniem nad rywalizującymi milicjantami i radykalnymi islamistami. Miasto Bengazi regularnie jest sceną zamachów i ataków na siły bezpieczeństwa, przypisywanych grupom islamistycznym.
dch, mg, PAP, fot. User:ليبي_صح/CC