Pracownica niemieckiej ambasady w Bejrucie zginęła we wtorkowej eksplozji - poinformowało w czwartek niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
- Potwierdziły się nasze najgorsze obawy. Pracownica naszej ambasady w Bejrucie zginęła w swoim domu w następstwie wybuchu - przekazał w oświadczeniu niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas. Złożył on również w imieniu rządu niemieckiego kondolencje bliskim i pracownikom ambasady.
Szef niemieckiej dyplomacji podziękował również wszystkim, którzy podobnie jak nieżyjąca dyplomatka każdego dnia „podejmują na całym świecie wielkie osobiste ryzyko” służąc swojemu krajowi.
Ratownicy spodziewają się, że liczba ofiar wybuchu, który zniszczył dużą część miasta, w tym budynek niemieckiej ambasady będzie nadal rosła.
Jako przyczynę tragedii władze libańskie podały prace spawalnicze w portowych składach, gdzie przechowywano 2750 ton saletry amonowej (azotanu amonu), wcześniej skonfiskowanej przez władze.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Błaszczak: władza, która dziś Polską rządzi nie sprawdza się! Rozliczymy odpowiedzialnych za zaniedbania ws. powodzi [wideo]
„Przyjechali tylko dla PR-u”: mieszkańcy Wrocławia oburzeni wizytą von der Leyen i Tuska
Niebywałe: sprawca tragedii na Trasie Łazienkowskiej miał pięć zakazów prowadzenia! Burza w sieci po śmierci ojca rodziny
Gorąco w sieci: internauci krytykują Tuska po akcji ABW
Uderzenie w nielegalny hazard w Gdyni!