"Prawie godzinna nawałnica gradu spowodowała, że na ulice Reutlingen w południowych Niemczech musieli wyjechać strażacy i pługi śnieżne, by oczyścić drogi i przywrócić ruch samochodowy w mieście oraz wypompować wodę z piwnic". - poinformował portal dziennika "Bild".
„W sierpniowe popołudnie nad Reutlingen w pobliżu Stuttgartu na południu Niemiec przeszła prawie godzinna nawałnica gradu” - relacjonuje "Bild". „Jego warstwy na ulicach i wokół domów przypominały zaspy śnieżne. Utonęły w nich samochody, do akcji musieli wkroczyć strażacy i pługi śnieżne”.
Lokalne władze podały, że w ciągu kilku minut woda z topniejącego gradu spłynęła do garaży podziemnych, piwnic i budynków mieszkalnych. Filmy w sieciach społecznościowych pokazują, jak mieszkańcy i służby miejskie musieli usuwać duże ilości gradu szpadlami i łopatami oraz wodę z piwnic.
Portal poinformował, że w akcję ratowniczą było zaangażowanych 250 strażaków, którzy wzięli udział w ponad 100 interwencjach.