Według brytyjskich mediów królowa Elżbieta zostanie ewakuowana, jeśli po twardym brexicie dojdzie do zamieszek. Plan awaryjny zakłada wywiezienie monarchini do tajnego miejsca poza Londynem. Tymczasem premier May deklaruje, że "jest zdeterminowana", by uzyskać od Unii lepszą umowę regulującą warunki wyjścia z niej Wielkiej Brytanii.
Plan ewakuacji oparty jest na schemacie, jaki powstał jeszcze w czasie zimnej wojny na wypadek sowieckiego ataku nuklearnego. Jak donoszą media, parę tygodni temu specjalnie go unowocześniono, dostosowując do wymogów współczesności. Otoczenie królowej zapewnia, że to wariant ekstremalny, mało prawdopodobny, ale - jak zaznacza - trzeba być przygotowanym na wszystko.
Tymczasem Theresa May deklaruje dziś w "Sunday Telegraph", że "jest zdeterminowana", by uzyskać lepsze warunki brexitu i nie chciałaby przesunięca daty rozstania ze Wspólnotą. Dotychczas Unia konsekwentnie wysyła sygnały, że renegocjacje tekstu prawnego porozumienia są niemożliwe.
Parlament brytyjski odrzucił pierwszy wariant porozumienia wynegocjowanego przez premier May. Obecnie - zdaniem wielu obserwatorów - Wielka Brytania zmierza ku tak zwanemu twardemu brexitowi, czyli wyjściu z Unii bez umowy.