Putin sięga po ostatnie rezerwy. Nie będą atakować
Władimir Putin podpisał ustawę pozwalającą na wykorzystanie rezerwistów do ochrony rosyjskich rafinerii i infrastruktury krytycznej przed atakami ukraińskich dronów. Żołnierze nie będą wysyłani na front w Ukrainie.
Władimir Putin promulgował ustawę, która umożliwia wykorzystanie rezerwistów do ochrony rafinerii i innej infrastruktury krytycznej przed atakami ukraińskich dronów. Zgodnie z nowelizacją prawa obronnego, rezerwiści podpisujący kontrakty z Ministerstwem Obrony będą mogli być mobilizowani do zadań ochronnych.
Po szkoleniu wojskowym będą pełnić misje przez 45 dni, po czym nastąpi rotacja. Zostaną wyposażeni w broń lekką, przenośne wyrzutnie rakiet przeciwlotniczych, systemy antydronowe lub sprzęt do walki elektronicznej. Nie jest to pełna mobilizacja, a rezerwiści nie będą wysyłani na front w Ukrainie – gwarantuje to kontrakt.
Kreml unika nowej mobilizacji na front od września 2022 roku, gdy zmobilizowano około 300 tys. rezerwistów, co spowodowało exodus setek tysięcy Rosjan. Putin obiecał, że wystarczy liczba ochotników przyciąganych wysokimi poborami i benefitami społecznymi.
Ukraina regularnie atakuje dronami cele strategiczne w Rosji, takie jak rafinerie, zbiorniki paliwa, składy amunicji czy lotniska wojskowe, by zakłócić logistykę armii rosyjskiej i zmniejszyć dochody z eksportu energii. Rosja odpowiada atakami dronami i rakietami na ukraińską infrastrukturę energetyczną, powodując coraz częstsze przerwy w dostawach prądu przed zimą.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X