Poprzedniej doby w Chinach kontynentalnych wykryto 143 objawowe zakażenia koronawirusem, najwięcej od stycznia – podała we wtorek państwowa komisja zdrowia. W związku z falą infekcji wariantem Delta za zaniedbania ukarano w kraju dziesiątki urzędników.
108 spośród zgłoszonych we wtorek nowych zachorowań na Covid-19 określono jako przypadki lokalne, co oznacza, że do zakażenia doszło na terenie Chin. Odnotowano również 38 infekcji bezobjawowych, których chińskie władze nie zaliczają do potwierdzonych przypadków Covid-19, w tym 20 lokalnych.
Komentatorzy oceniają, że bardziej zaraźliwy wariant Delta stwarza wyzwanie dla chińskiej polityki obliczonej na utrzymanie zerowych bilansów zakażeń. Obecna fala jest największą, odkąd wiosną 2020 roku dzięki twardym lockdownom wygaszono ognisko w Wuhanie.
Chińscy eksperci wypowiadający się na łamach państwowej prasy wyrażają jednak przekonanie, że dzięki zaostrzonym środkom prewencyjnym nowa fala zostanie wkrótce opanowana. Pierwsze przypadki z najnowszej fali wykryto 19 lipca w toku rutynowych badań pracowników lotniska w Nankinie. Od tamtej pory w kraju zdiagnozowano blisko 900 nowych infekcji, a wirus przedostał się do co najmniej 17 regionów, w tym do Pekinu, Syczuanu i Makau.
Winni niedopatrzenia tej fali zakażeń już stracili stanowiska. Co będzie dalej?
Ponad 30 urzędników różnych szczebli straciło stanowiska lub zostało służbowo ukaranych za zaniedbania w działaniach przeciwepidemicznych. Upomniano między innymi ośmiu urzędników z miasta Yangzhou, które w ostatnich dniach stało się krajowym epicentrum wirusa. Co najmniej 35 osób miało się tam zarazić w punkcie pobierania próbek do zarządzonych przez władze masowych testów przesiewowych.
W samym Nankinie po kilku turach masowych testów dobowe bilanse spadły i w poniedziałek wykryto tam dwa nowe zakażenia. Łącznie od 19 lipca w mieście odnotowano 231 lokalnych infekcji objawowych.