Władze Afganistanu zakończyły akcję poszukiwawczą w miejscowości Hobo Barik, w północno-wschodniej części kraju, zniszczonej przez lawinę błotną. "Dalsze poszukiwania pozbawione są sensu, gdyż nie ma szans na odnalezienie żywych ludzi" - oświadczył wiceprezydent Karim Chalili.
- Nasi bracia i siostry, pogrzebani pod tonami błota, są martwi i modlimy się za nich - powiedział gubernator prowincji Badachszan.
Afgańskie władze są przekonane, że kataklizm zabił ponad 2100 osób. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT...
Lawina błotna, która w piątek zeszła na górską wioskę Hobo Barik, pogrzebała ok. 300 domów, czyli jedną trzecią wszystkich zabudowań.
Z obawy przed kolejnymi osunięciami ziemi ewakuowano sąsiednią wieś.
Lawinę błotną wywołały utrzymujące się od kilku dni obfite deszcze, typowe dla tej pory roku w Afganistanie. Masa rozmiękczonej ziemi zeszła w ciągu dnia, niszcząc domy i znaczne połacie pól uprawnych.
W ciągu ostatnich trzech tygodni powodzie w cztery prowincjach północnego Afganistanu kosztowały życie ponad 100 osób i zmusiły do opuszczenia domów ponad 7000.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
"Newsweek": "Schab powinien być droższy. Mięso jest za tanie". Internauci nie chcą słuchać tych "mądrości"
Skończmy z ekologicznym szaleństwem. Polscy rolnicy protestują przeciwko wprowadzaniu Zielonego Ładu tylnymi drzwiami
Najnowsze
Andrzej Mleczko kończy współpracę z „Polityką” po 45 latach: „Nikt nie będzie mnie cenzurował”
„Mistrz ucieczek” w końcu złapany – zaskoczył policjantów w... sądzie!
Tusk "przekazuje" 3,5 mld zł na CPK, ale internauci pytają: „A gdzie reszta z 9,5 miliarda?”
Sellin: To było absurdalne od wielu lat, że Wigilię iść do pracy. Ten pomysł Lewicy się udał.