Co najmniej pięć osób zginęło, a 39 jest rannych w zamachu bombowym w mieście Diyarbakir w południowo-wschodniej Turcji. Celem ataku były policyjne koszary oraz mieszkania, w których mieszkali funkcjonariusze i ich rodziny.
Do eksplozji samochodu-pułapki doszło około godziny 23:30. Chwilę później napastnicy otworzyli ogień w kierunku koszar, ale w strzelaninie nikt nie odniósł obrażeń.
Gubernator prowincji Diyarbakir poinformował, że trzy osoby zginęły, kiedy zawalił się budynek mieszkalny. 14 osób odniosło rany po wybuchu samochodu-pułapki, zaś 25 osób zostało poszkodowanych po zawaleniu się budynku mieszkalnego. Według wstępnych informacji wśród zabitych są sami cywile.
Wczoraj około godz. 9:30 czasu polskiego w turystycznej dzielnicy Stambułu Sultanahmet doszło do eksplozji. Biuro gubernatora poinformowało, że zginęło 10 osób, a 15 jest rannych. CZYTAJ WIĘCEJ