- Rosyjscy żołnierze skonfiskowali pomoc humanitarną, a następnie przez dobę przetrzymywali sześć osób z konwoju, który zmierzał do Wołczańska - przekazał we wtorek szef charkowskiej obwodowej administracji wojskowej Ołeh Syniehubow, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Incydent miał miejsce 20-21 marca. Według Syniehubowa, przejęte samochody poruszały się na trasie korytarza humanitarnego uzgodnionego ze stroną rosyjską.
- Naszych ludzi zatrzymano w miejscowości Kutuzowka, a następnie więziono przez dobę w ośrodku wypoczynkowym, aktualnie zajętym przez rosyjskich żołnierzy. Potem wypuszczono sześć osób i kazano im udać się pieszo w kierunku Charkowa - relacjonuje Syniehubow.
Rosjanie mieli oskarżyć zatrzymane osoby o próbę dywersji. Towar przewożony w konwoju był sprawdzany przez wojska rosyjskie w poszukiwaniu trujących substancji - podaje Interfax-Ukraina.