Ann Nu Thawng należy do Zgromadzenia Misjonarek św. Franciszka Ksawerego w Mytkyina w stanie Kaczin w Mjanmie (Birmie). Jej zdjęcie, gdy klęczy na ulicy naprzeciw kordonu policji, stało się symbolem.
To był najtrudniejszy i najbardziej krwawy dzień w Mjanmie – uznał największy włoski dziennik katolicki „Avvenire”. Zdjęcie z Rangun (miasta, któremu junta wojskowa zmieniła nazwę na Yangon) zamieścił w sieci kard. Charles Bo, przewodniczący tamtejszego kolegium biskupów, który z niepokojem śledzi manifestacje w kraju. Swoimi obserwacjami podzielił się z Agencją SIR.
Today, the riot has been severe nationwide.
— Cardinal Charles Bo (@CardinalMaungBo) February 28, 2021
The police are arresting, beating and even shooting at the people.
With full of tears, Sr. Ann Nu Thawng begs & halts the police to stop arresting the protestors.
About 100 of protestors could escape from police because of the nun. pic.twitter.com/Hzo3xsrLAO
„Rewolta przybrała poważne rozmiary na poziomie ogólnokrajowym” – napisał kardynał.
„Policja aresztuje, bije, a nawet strzela do ludzi. Siostra Ann Nu Thawng ze łzami w oczach błaga i usiłuje przekonać policjantów, aby zaprzestali aresztowań demonstrantów”.
Wczoraj z Mjanmie, podczas wojskowych i policyjnych interwencji wobec manifestujących, zginęło co najmniej 18 osób, a nie mniej niż 30 zostało rannych. Służby bezpieczeństwa strzelały do demonstrantów, zrzucano na nich gaz łzawiący i dokonywano masowych aresztowań.
„Mjanma to pole walki” – napisał kard. Bo i zapewnił, że „katolicy w Mjanmie mają jasny, ogólnokrajowy plan współpracy na poziomie lokalnym z władzami każdego stopnia”. Dodał, że są gotowi zachęcać do dialogu i pośredniczyć w nim między stronami.