Ukraińcy nie rezygnują z udziału w manifestacjach, mających na celu zmuszenie rządzących do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Dwa największe zgromadzenia w Kijowie znajdują się na placu Europejskim i na Majdanie Niepodległości.
Media na Ukrainie określają manifestacje "dwoma Euromajdanami". Obydwa zgromadzenia nie dały się w nocy rozpędzić milicji, choć podejmowała ona takie próby. Blisko tysiąc manifestantów przemieściło się rano z placu Europejskiego pod siedzibę rządu. Nie chcieli oni przepuścić samochodu próbującego wyjechać spod siedziby rządu, co doprowadziło do reakcji specjalnej milicji Berkut. Jej interwencja doprowadziła do starć z protestującymi.
Manifestujący zdzierali z głów funkcjonariuszy kaski. Obie strony używały przeciwko sobie gazu łzawiącego. Protestującym udało się też chwilowo zablokować ulicę Hruszewskiego, znajdującą się przy siedzibie rządu i Radzie Najwyższej. Zostali jednak stamtąd usunięci przez milicję. Tłum wykrzykuje do stojących naprzeciwko milicjantów m.in. hasła "Precz z bandytą!" i "Ukraina to Europa!".
dch, PolskieRadio.pl, fot. Youtube