Amerykański sekretarz stanu John Kerry zaapelował we wtorek w Brukseli do władz Ukrainy, by "słuchały głosu swojego narodu", który domaga się podpisania umowy o stowarzyszeniu z Unią Europejską.
- Apelujemy do władz Ukrainy, by słuchały głosu swojego narodu, który chce żyć w wolności i dobrobycie. Wzywamy wszystkie strony (wydarzeń na Ukrainie), by działały w sposób pokojowy. We współczesnym europejskim państwie nie ma miejsca na przemoc"- oświadczył Kerry na konferencji prasowej po pierwszym dniu spotkania ministrów spraw zagranicznych państw NATO.
W Kijowie trwają protesty zwolenników umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, której władze Ukrainy nie podpisały, argumentując to obawą przed pogorszeniem się relacji handlowych z Rosją. W miniony weekend doszło do starć demonstrantów z policją.