Każdego dnia trzy kościoły katolickie we Francji są napadane i dewastowane. Medialna zmowa milczenia sprawia, że nazwisk sprawców się nie ujawnia, a zachęceni brakiem konsekwencji przestępcy kontynuują kradzieże i niszczenie dziedzictwa kultury chrześcijańskiej.
Francuski resort spraw wewnętrznych ujawnił raport, według którego w 2018 r. na terenie kraju odnotowano 872 akty profanacji kościołów. W ub. tygodniu francuski dziennik „Le Figaro” przytoczył liczby, które pojawiły się w raporcie sporządzonym przez Centralną Służbę Kryminalną Żandarmerii (SCDC).
Według tej instytucji, w 2018 r. otrzymano zgłoszenia o 129 włamaniach do katolickich świątyń oraz zarejestrowano 877 przypadków niszczenia kościelnego mienia. Policji udało się odzyskać część skradzionych relikwii o wartości ok. 100 tys. euro. Bardzo często przestępcy nie mają jednak na celu zrabowania cennych przedmiotów. Zdarza się, że demolują świątynie, niczego z nich nie zabierając. Wówczas straty związane z dewastacją sakralnych zabytków są nieodwracalne.
W ostatnich miesiącach organizacje katolickie donosiły o eskalacji agresji.
Czytaj więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".
Serdecznie polecamy poniedziałkowe wydanie "Codziennej".https://t.co/1HYRtWiDJA #GPC pic.twitter.com/br6wWcZ5zY
— GP Codziennie (@GPCodziennie) 31 marca 2019