Katastrofa airbusa w Sewilli
Samolot transportowy A400 rozbił się chwilę po tym, jak wystartował z lotniska w Sewilli. W wyniku katastrofy cztery osoby poniosły śmierć, dwie osoby są ciężko ranne, a los jednej jest nieznany.
"Lotnisko zostało zamknięte dla ruchu. Na miejscu katastrofy pracują zastępy straży pożarnej" - poinformowały władze cywilnego portu lotniczego San Pablo.
Do katastrofy doszło chwilę po starcie. Samolot transportowy, wykonujący próbny lot uderzył w ziemię pod dużym kątem niespełna dwa kilometry od lotniska San Pablo.
Załoga testowa liczyła siedem osób. Wszyscy byli Hiszpanami i pracownikami Airbusa.
tvn24.pl, rmf24.pl
Komentarze