Ponad 70 brytyjskich posłów - w tym ponad 40 z rządzącej Partii Konserwatywnej - zadeklarowało, że będzie wspólnie prowadzić kampanię przeciwko stosowaniu tzw. paszportów szczepionkowych w życiu codziennym w kraju - podano w piątek.
Premier Boris Johnson powiedział w zeszłym tygodniu, że widzi rolę dla jakiejś formy certyfikatów covidowych, w postaci dowodu szczepień albo ważnego testu na obecność koronawirusa i wyobraża sobie sytuację, że puby mogłyby domagać się od klientów dowodu szczepienia. Zastrzegł jednak, że takie certyfikaty nie zostaną wprowadzone zanim wszystkim osobom nie zostanie zaoferowana możliwość zaszczepienia się. Rząd prowadzi obecnie przegląd możliwych rozwiązań, a wnioski mają zostać przedstawione 5 lub 12 kwietnia.
Sprawa budzi ogromne kontrowersje
- Sprzeciwiamy się dzielącemu i dyskryminującemu wykorzystywaniu certyfikatów statusu covidowego do odmawiania osobom dostępu do usług, przedsiębiorstw lub miejsc pracy - napisali sygnatariusze.
Wśród posłów, którzy będą prowadzić kampanię przeciwko stosowaniu paszportów szczepionkowych w kraju, jest sporo znaczących postaci, m.in. były lider konserwatystów Iain Duncan Smith, szef nieformalnej grupy konserwatywnych posłów sprzeciwiających się restrykcjom epidemicznym Steve Baker, trójka byłych konserwatywnych wiceministrów, były lider Partii Pracy, a obecnie poseł niezależny Jeremy Corbyn, dwoje czołowych członków jego dawnego gabinetu cieni, a także cały klub Liberalnych Demokratów.
- Przy wysokiej liczbie szczepień, które chronią osoby najbardziej podatne i zmniejszają prawdopodobieństwo przeniesienia choroby, powinniśmy dążyć do powrotu do normalnego życia, a nie wprowadzać restrykcje na stałe - powiedział inny z wpływowych posłów konserwatywnych Graham Brady.
- Gdy zaczniemy opanowywać tego wirusa, powinniśmy zacząć odzyskiwać nasze wolności. Paszporty szczepionkowe - faktyczne covidowe dowody tożsamości - prowadzą nas w przeciwnym kierunku - wskazał lider Liberalnych Demokratów Ed Davey.
Tymczasem dziennik "Daily Telegraph" podał w piątek, że rząd planuje przetestować certyfikaty szczepionkowe podczas pilotażowych imprez masowych w najbliższych tygodniach. Osoby udające się na nie będą musiały wykonać test na obecność wirusa przed wejściem, a następnie po zakończeniu wydarzenia, aby można było monitorować rozprzestrzenianie się wirusa. Naukowcy będą obserwować wszystko, od przepływu ludzi po systemy wentylacyjne, aby wyciągnąć wnioski na temat prowadzenia imprez masowych. Rząd chce, aby dzięki temu wznowienie imprez masowych mogło nastąpić już w połowie czerwca.
Jak pisze "Daily Telegraph", podczas gdy wydarzenia w kwietniu będą wymagały negatywnego wyniku testu, planowane jest, by podczas niektórych wydarzeń w maju wypróbować zaktualizowaną aplikację do wykrywania kontaktów, która pokazywałaby, czy ktoś został zaszczepiony, ma negatywny wynik testu lub przeciwciała - co ministrowie opisali jako paszport szczepionkowy. Pilotażowymi imprezami masowymi mają być jeden z półfinałów i finał piłkarskiego Pucharu Anglii, finał piłkarskiego Pucharu Ligi, mistrzostwa świata w snookerze i być może rozdanie nagród muzycznych Brit Awards.