Szef CBA Paweł Wojtunik w piśmie do marszałek Sejmu przekonuje, że były szef Biura Mariusz Kamiński nie posiada zezwolenia na udzielanie informacji niejawnej, a jeśli jej udzieli - złamie prawo. Kamiński pismo traktuje jako próbę zablokowania jego wystąpienia w Sejmie. - Jest ono jednak tylko dowodem nadgorliwości i niekompetencji pana Wojtunika - dodał.
We wtorek Sejm na utajnionym posiedzeniu ma zdecydować, czy uchylić immunitet Kamińskiemu. Wojtunik skierował pismo w tej sprawie do marszałek Sejmu Ewy Kopacz.
Wojtunik: Kamiński nie posiada zezwolenia na udzielenie informacji niejawnej
Pan Mariusz Kamiński nie posiada zezwolenia na udzielenie informacji niejawnej wydanego przez szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, na podstawie art. 28 ustawy z dnia 9 czerwca 2006 roku o CBA (...) ewentualne udostępnienie informacji niejawnej przez byłego funkcjonariusza CBA, bez udzielonej zgody, będzie wyczerpywać znamiona czynu, o którym mowa w art. 265 lub 266 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 roku - Kodeks karny (dotyczącego przestępstwa przeciwko ochronie informacji) - czytamy w piśmie Wojtunika do marszałek Sejmu.
Zgodnie z ustawą o CBA, szef Biura "może zezwalać funkcjonariuszom i pracownikom CBA oraz byłym funkcjonariuszom i pracownikom, po ustaniu stosunku służbowego lub stosunku pracy w CBA, a także osobom udzielającym im pomocy w wykonywaniu czynności operacyjno-rozpoznawczych, na udzielenie informacji niejawnej określonej osobie lub instytucji".
Rzecznik CBA Jacek Dobrzyński potwierdził, że Biuro poinformowało marszałek Sejmu, że Kamiński nie otrzymał zezwolenie szefa CBA na udzielanie informacji niejawnych. - Pismo zostało przez nas przesłane do Sejmu 29 maja, w związku z doniesieniami medialnym o planowanych posiedzeniu. Przypomnieliśmy, że pan Kamiński nie ma zgody na udzielania informacji niejawnych. Nie słyszałem, żeby ktokolwiek - Sejm, czy sam zainteresowany wystąpił do nas z takim wnioskiem - zaznaczył Dobrzyński.
Kamiński: Wojtunik chce zablokować moje wystąpienie w Sejmie
Kamiński twierdzi, że CBA chce zablokować jego wystąpienie w Sejmie. - Pismo (Wojtunika) traktuję jako próbę zablokowania mojego wystąpienia w Sejmie. Jest ono jednak tylko dowodem nadgorliwości i niekompetencji pana Wojtunika - powiedział Kamiński.
"Posłowi, którego dotyczy wniosek o uchylenie immunitetu, przysługuje konstytucyjne prawo do obrony"
Biuro legislacyjne Kancelarii Sejmu w opinii prawnej - odnoszącej się do pisma szefa CBA - podkreśla, że "posłowi, którego dotyczy wniosek o uchylenie immunitetu, przysługuje konstytucyjne prawo do obrony i wynikające z niego konsekwencje, w tym również to, że poseł, którego dotyczy wniosek, o ile oczywiście realizuje prawo do obrony, może bez zwolnienia z obowiązku zachowania tajemnicy informacji niejawnych, przedstawiać te informacje na posiedzeniu Sejmu".
- Wojtunik próbuje uniemożliwić Kamińskiemu wypowiedź na niejawnym posiedzeniu Sejmu w sprawie Kwasniewskich - skomentował pismo szefa CBA Maciej Wąsik, Przewodniczący Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość, który w latach 2006–2009 pełnił funkcję Zastępcy Szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
O uchylenie immunitetu Kamińskiemu wnioskuje Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga, która chce mu postawić zarzuty przekroczenia uprawnień podczas czynności operacyjnych CBA, w czasach kiedy kierował nim obecny poseł PiS. Choć stołeczni śledczy nie ujawniają treści zarzutów, to media informują, że chodzi m.in. o sprawy Weroniki Marczuk i byłego prezesa Wydawnictw Naukowo-Technicznych Bogusława Seredyńskiego, którym Biuro próbowało udowodnić korupcję i płatną protekcję, a także willi w Kazimierzu Dolnym, której - jak domniemywało CBA - cichymi właścicielami byli Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy.