Wspierany przez Kreml prezydent Republiki Czeczeńskiej Ramzan Kadyrow potwierdził, że bojownicy czeczeńscy brali udział w walkach na Ukrainie. – Teraz nasi ochotnicy są już w swoich domach – oświadczył.
W rozmowie z rosyjską agencją RIA Novosti Kadyrow stwierdził, że wszyscy, którzy walczyli w Donbasie pojechali tam jako wolontariusze. – Po zawieszeniu broni przywieźliśmy ich do domu. Teraz nie powinno tam być nikogo – powiedział.
Dodał, że rosyjskie wojska nie biorą udziału w tym konflikcie.
Z kolei niezależni dziennikarze serwisu Meduza Project piszą, że istnieją dowody, iż bojownicy czeczeńscy walczą zarówno po stronie separatystów, jak i kijowskich sił rządowych.
Strona ukraińska od miesięcy oskarża Rosję o zaangażowanie swoich wojsk w wojnę na wschodzie Ukrainy, jednak Moskwa konsekwentnie odrzuca te oskarżenia. Zdaniem Kremla rosyjscy żołnierze, którzy walczą w Donbasie, pojechali tam jako ochotnicy.