KE apeluje do władz Białorusi: Przestańcie zastraszać obywateli
Komisja Europejska ponownie zaapelowała do władz Białorusi o zaprzestanie stosowania przemocy wobec obywateli i zwolnienie tych, których zatrzymano w trakcie protestów. – Władze muszą przestać zastraszać obywateli - podkreślił szef unijnej dyplomacji Josep Borrell.
– Arbitralne aresztowania i porwania z przyczyn politycznych na Białorusi, w tym dzisiejsze brutalne działania przeciwko Andrejowi Jahorauowi, Irynie Suchij i Maryi Kalesnikawej, są niedopuszczalne. Władze muszą przestać zastraszać obywateli i łamać prawo i międzynarodowe zobowiązania - napisał Borrell na Twitterze.
O tę sprawę pytano też Komisję Europejską. Rzecznik Peter Stano opowiedział na konferencji prasowej, że KE ma informacje, iż kilku członków białoruskiej opozycji zaginęło.
– Staramy się ustalić fakty. Mogę powiedzieć, że to, co obserwujemy na Białorusi, to kontynuacja represji władz wobec cywilów, pokojowych protestantów, aktywistów politycznych, ludzi, którzy chcą wyrazić swoje opinie. To jest całkowicie nieakceptowalne – zaznaczył.
Sankcje unijne mogą objąć 30-40 osób
Dodał, że KE jest zaniepokojona represjami i zastraszaniem społeczeństwa, w tym niewyjaśnionymi aresztowaniami, które są motywowane politycznie.
– To nie do przyjęcia. Wzywamy do uwolnienia natychmiast wszystkich, którzy zostali zatrzymani z powodów politycznych – powiedział.
Wskazał, że UE zdecydowała już, żeby osoby odpowiedzialne za przemoc trafią na listę sankcyjna. Jak wskazał, państwa członkowskie cały czas prowadzą rozmowy na temat szczegółów.
Jeden z dyplomatów powiedział PAP, że obecnie mówi się o 30-40 nazwiskach, które mogłyby się znaleźć na liście osób objętych sankcjami.
– Będzie to jeszcze tematem dyskusji na grupie roboczej – dodał.
Inne unijne źródło przekazało PAP, że pojawia się też liczba ok. 20 osób, które miałby być objęte sankcjami.
– W dyskusjach w grupach roboczych nie wszyscy popierają dodawanie kolejnych nazwisk do listy. Ale oczywiście nie można tego wykluczyć – wskazało źródło.
Kolejna dyskusja na Grupie Roboczej ds. Europy Wschodniej i Azji Środkowej na ten temat ma odbyć się we wtorek w Brukseli.
Zatrzymanie Maryi Kalesnikawej
Maryja Kalesnikawa, współpracowniczka byłej kandydatki na prezydenta Białorusi Swiatłany Cichanouskiej i koordynatorka sztabu przebywającego w areszcie Wiktara Babaryki, została zatrzymana w poniedziałek w Mińsku - poinformował wcześniej portal TUT.by.
Według świadków Kalesnikawa została zatrzymana w centrum Mińska. Z relacji wynika, że osoby, które dokonały zatrzymania, nie nosiły mundurów żadnej formacji struktur siłowych.
Inni przedstawiciele Rady Koordynacyjnej, m.in. prawnik Maksim Znak, potwierdzili, że nie mogą skontaktować się z Kalesnikawą.