Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk wypowiedział się kategorycznie przeciwko federalizacji państwa i zaapelował do Rosji, by nie mieszała się w wewnętrzne sprawy jego kraju.
- Rosyjska idea federalizacji to idea zniszczenia Ukrainy. Jesteśmy im wdzięczni za rady, ale niech zrobią porządek z własną federalizacją. Życzymy Rosji jak najlepiej, ale z własną konstytucją dojdziemy do ładu bez ich rad – oświadczył premier na konferencji prasowej w Kijowie.
Jaceniuk zapowiedział też, że w najbliższym czasie odwiedzi wschodnie regiony kraju. - Mamy z czym tam jechać - podkreślił. Dodał, że na spotkaniach w tych regionach zamierza omówić z mieszkańcami kwestie języka, historii, kultury oraz poszerzenia pełnomocnictw władz lokalnych.
Według informacji podanych przez wicepremiera Witalija Jaremę na Ukrainie doszło w ciągu ostatnich dwóch miesięcy do 320 akcji separatystycznych z udziałem około 242 tys. osób. Jarema zaznaczył, że w związku z przejawami separatyzmu wszczęto kilkadziesiąt śledztw. Jak dodał, 40 sprawami karnymi zajmuje się Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, a 35 - MSW.
Według niego liczba akcji separatystycznych ostatnio nieco spadła, ale "to nie znaczy, że możemy być spokojni".
Do demonstracji na rzecz referendum na temat statusu regionu dochodzi m.in. w Doniecku na wschodzie kraju. Pod koniec marca Doniecka Rada Obwodowa zażądała przyjęcia nowej wersji konstytucji Ukrainy, w której rosyjskiemu przyznano by status drugiego języka państwowego i zalegalizowano by przeprowadzanie miejscowych referendów.
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział w piątek, że Ukraina musi przeprowadzić rzeczywistą, a nie kosmetyczną reformę konstytucyjną. Zdaniem szefa rosyjskiej dyplomacji "obecne władze w Kijowie nie są w stanie w pełni uszanować praw wszystkich bez wyjątku Ukraińców, ich wolności, praw mniejszości narodowych, nie są w stanie okazać rzeczywistego, a nie gołosłownego poszanowanie interesów wszystkich bez wyjątku regionów".
Wcześniej Ławrow wyrzucił w wywiadzie telewizyjnym ministrowi spraw zagranicznych Ukrainy Andrijowi Deszczycy, że ten uważa za nie do przyjęcia ideę federalizacji Ukrainy i uznania rosyjskiego za drugi język państwowy.
- Jeśli obecne władze w Kijowie będą obstawać przy odrzucaniu idei delegowania pełnomocnictw regionom - a jesteśmy przekonani, że można to zrobić skutecznie tylko poprzez federalizację - jeśli Rosjanie i język rosyjski będą wciąż ignorowane, to sądzę, że nic nie wyjdzie z reformy konstytucyjnej (na Ukrainie), która w jakiejś postaci już się jakby zaczęła - oznajmił Ławrow.