Iran: Kilka osób aresztowanych w związku z zestrzeleniem ukraińskiego samolotu
Władze Iranu aresztowały kilka osób, które miały mieć związek z zestrzeleniem ukraińskiego samolotu pasażerskiego nad Teheranem. O zatrzymaniach poinformował rzecznik miejscowego wymiaru sprawiedliwości. Do aresztów trafiła też grupa osób, które uczestniczyły w późniejszych antyrządowych protestach.
Tuż po tym, jak Iran przyznał się do zestrzelenia samolotu władze obiecały, że winni tej pomyłki zostaną ukarani. Rzecznik wymiaru sprawiedliwości Iranu poinformował, że władze zatrzymały kilka osób, które mają mieć związek z tragedią. Nie sprecyzował jednak, co to za osoby. Z informacji zachodnich mediów wynika, że jak dotąd w Iranie żaden znaczący wojskowy nie stracił stanowiska, a to właśnie armia jest odpowiedzialna za strącenie samolotu.
Prezydent Iranu Hassan Rouhani zapowiedział w telewizyjnym przemówieniu, że sprawą zajmie się specjalna komórka sądu. - Sądownictwo sformuje specjalny oddział w skład którego wejdą ważni sędziowie i dziesiątki ekspertów. To nie jest zwykła sprawa. Patrzy na nas cały świat - powiedział. Irański prezydent nazwał też zestrzelenie samolotu "niewybaczalnym błędem".
Równocześnie jednak Iran poinformował o zatrzymaniu 30 osób, które brały udział w niedawnych, antyrządowych protestach w kraju. Do demonstracji doszło po tym, jak okazało się, że władze ukrywały informację, że ukraiński samolot został omyłkowo zestrzelony.
Większość pasażerów stanowili obywatele Iranu i Kanady. Wszystko to działo się w czasie eskalacji konfliktu między Iranem a USA. Spowodowało ją zabicie przez Amerykanów najważniejszego wojskowego dowódcy w Iranie, generała Ghassema Solejmaniego.
Irańskie władze chcą zbadać, na ile wywołane przez USA napięcie mogło wpłynąć na fatalną w skutkach pomyłkę irańskich żołnierzy. Chcą też wnieść sprawę przeciwko Stanom Zjednoczonym do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze.