Arcybiskup Bashar Warda z Irbil w Iraku zaapelował o interwencję militarną państw zachodnich w obronie chrześcijan.
– To trudne dla katolickiego biskupa mówić, że opowiada się za akcją militarną, ale musimy do tego dążyć. Nie ma innego wyjścia – podkreślał chaldejskich arcybiskup podczas spotkania w Izbie Lordów. Brytyjscy żołnierze, zdaniem hierarchy, muszą wreszcie stanąć na irackiej ziemi i zacząć bronić chrześcijan.
Hierarcha błagał parlamentarzystów, by ci skłonili władze do działań brytyjski rząd, który powinien rozmieścić siły militarne Wielkiej Brytanii na terenie Iraku. Tylko w ten sposób da się wyprzeć terrorystów z ISIS i obronić chrześcijan.
Arcybiskup Warda jest pasterzem diecezji, która znajduje się na terenach kontrolowanych przez Kurdów. To tam znalazło schronienie 120 tysięcy wypędzonych przez ISIS irackich chrześcijan. I właśnie o tym, że konieczne są działania umożliwiające ich powrót do domów mówił arcybiskup. – Konieczna jest akcja militarna, i to potężna, aby terroryści zostali wyrzuceni z naszych wiosek, i by chrześcijanie mogli do nich wrócić. Proszę was o wysiłek, by to mogło się stać – mówił arcybiskup.
Edward Leigh, polityk Partii Konserwatywnej, zadał pytanie, czy arcybiskup prosi o to, by Wielka Brytania ponownie wysłała swoje wojska do Iraku. Odpowiedź była twierdząca. Hierarcha podkreślił, że armia iracka i siły kurdyjskie nie są w stanie poradzić sobie z ISIS, a ta ostatnia stanowi także dla Zachodu o wiele większe zagrożenie niż stanowił Afganistan pod rządami Talibów i Al Kaida. – Ktoś musi z nimi walczyć – mówił arcybiskup.