Mrok spowija Bliski Wschód. Rebelianci ogłosili blokadę morską Hajfy

Jemeńscy rebelianci Huti ogłosili w poniedziałek "blokadę morską" Hajfy - największego portu morskiego w Izraelu. Wspierana przez Iran grupa zagroziła atakami na statki zmierzające lub przebywające w tym porcie. Huti ogłosili wcześniej "blokadę" największego izraelskiego lotniska, które jednak wciąż działa.
Od wybuchu wojny w Strefie Gazy Huti regularnie atakują Izrael rakietami balistycznymi i dronami, deklarując wsparcie dla palestyńskiego Hamasu. Od czasu wznowienia przez Izrael w połowie marca wojny po zawieszeniu broni, Huti wystrzelili na to państwo ponad 30 rakiet balistycznych i kilkanaście dronów.
Zdecydowana większość pocisków jest przechwytywana przez obronę powietrzną. Na początku maja jedna z rakiet uderzyła jednak w teren portu lotniczego Ben Guriona koło Tel Awiwu - głównego międzynarodowego lotniska w kraju. Atak nie wyrządził znacznych szkód, kilka osób zostało lekko rannych.
Wiele linii lotniczych czasowo wstrzymało ruch do Izraela, niektóre z nich wciąż nie przywróciły połączeń. Lotnisko cały czas normalnie funkcjonuje, linie izraelskie działają bez zakłóceń.
Pod koniec kwietnia jeden z pocisków Huti został zestrzelony w okolicach Hajfy.
Huti przeprowadzili też ponad 100 ataków na statki handlowe przepływające przez Zatokę Adeńską i Morze Czerwone. Grupa początkowo głosiła, że jej celem są jednostki związane z Izraelem, później atakowano też inne statki.
Naloty poważnie zakłóciły ruch na tym jednym z najbardziej uczęszczanych szlaków morskich świata, zmuszając wiele firm do obrania dłuższej i kosztowniejszej trasy wokół Afryki.
USA sformowały międzynarodową koalicję, która walczyła z Huti, broniąc wolności żeglugi. W połowie marca Stany Zjednoczone ogłosiły nową ofensywę i zintensyfikowały naloty na cele Huti w Jemenie. Na początku maja ogłoszono rozejm między USA a Huti. Rebelianci podkreślili, że zawieszenie broni nie dotyczy ataków na cele izraelskie.
Naloty Huti na Izrael spotykają się z silnymi odwetami. Izraelskie lotnictwo zaatakowało w ostatnich tygodniach m.in. lotnisko w stolicy kraju, Sanie i port morski w Hudajdzie.
Huti są uznawani przez Zachód za organizację terrorystyczną. Grupa kontroluje dużą część Jemenu, w którym wciąż tli się trwająca od 2014 r. wojna domowa. W konflikcie i z powodu towarzyszącego mu kryzysu humanitarnego zginęło - według szacunków ONZ - blisko 400 tys. osób.
Źródło: Republika/PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X