Holenderska prasa uderza w Putina. "Oddaj naszych ludzi"

Czołowe media w Holandii nie pozostawiają suchej nitki na Putinie. „Putin, oddaj moją córkę”, „Oddaj naszych ludzi”, „Co stanie się, jeżeli Putin nie wykorzysta swojej ostatniej szansy?” – to niektóre tytuły z dzisiejszych gazet.
Holenderskie media oskarżają Rosję o celowe utrudnianie śledztwa. Według prasy Putin pozwala na zbezczeszczenie zwłok ofiar katastrofy, a także utrudnia dostęp do wraku samolotu.
Prasa odnosi się także do sankcji, które Unia Europejska nałożyła na Rosję. „De Telegraaf” przytacza wypowiedź holenderskiego biznesmena Arno Klijbroeka, który twierdzi, że „potrzebna jest teraz interwencja służb specjalnych Holandii i Ukrainy”. – Miękkie, unijne sankcje tylko zachęciły Putina, żeby iść dalej – skwitował holenderski biznesmen, który przez długi okres przebywał na Ukrainie.
Gazeta „De Volkskrant” sugeruje, że holenderskie wojska powinny udać się na teren, gdzie doszło do katastrofy samolotu, by umożliwić ekspertom rzetelne przeprowadzenie śledztwa.
– Od wczoraj pojawiają się z różnych stron sugestie, żeby zorganizować wspólną holendersko-brytyjsko-amerykańską akcję wojskową w celu ochrony miejsca tragedii – czytamy w „De Volkskrant”
Eksperci odradzają jednak wprowadzenie wojsk holenderskich na teren Ukrainy. Uważają oni, że przeprowadzenie takiej interwencji mogłoby mieć bardzo poważne skutki w przyszłości.
– Byłoby to niebezpieczne, mogłoby doprowadzić do eskalacji jak w 1914 – mówił Ko Colijn, dyrektor instytutu ds. polityki zagranicznej.
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Niemieckie media pesymityczne: Tusk jak "kulawa kaczka", "nie jest pewne, czy jego rząd przetrwa do 2027 roku"
Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki
Najnowsze

Prezydent o wotum zaufania: Tusk dostał czerwoną kartkę, gdyż prowadził politykę w brutalny sposób

Morawiecki u Gójskiej: „Wara od dzieci!”. Były premier ostro o hejcie i bezradności rządu

Kaczyński o zwycięskiej kampanii Nawrockiego: mówiłem - "czekajmy na 11" i ta 11 przyniosła nam dobre wyniki
