Holenderska policja poinformowała w środę, że wepchnięty pod tramwaj 39-latek, który zginął w poniedziałek w Hadze, był Polakiem. Funkcjonariusze zatrzymali 18-latka i dwóch 15-latków, którzy dobrowolnie zgłosili się na posterunek w związku ze sprawą.
Do tragedii doszło w poniedziałek wieczorem na Rijswijkse Landingslaan w dzielnicy Ypenburg. Jak informuje policja, naoczni świadkowie twierdzą, że ofiara została wepchnięta pod nadjeżdżający tramwaj. Mężczyzna zginął na miejscu.
Ofiara była bezdomna
Policja poinformowała we wtorek po południu, że zatrzymała trzech podejrzanych. Już w poniedziałkowy wieczór na policję dobrowolnie zgłosił się 15-letni mieszkaniec Hagi, we wtorek rano uczyniło to dwóch pozostałych podejrzanych, także z Hagi.
Początkowo policja informowała jedynie, że ofiara była bezdomna.
Od wtorku mieszkańcy Hagi składają kwiaty w miejscu, w którym zginął Polak.