- Ponad 1300 funkcjonariuszy Gwardii Cywilnej i policji kontroluje w weekend ulice Madrytu i dziewięciu pobliskich gmin w ramach operacji „Mocne Uderzenie”, aby nie dopuścić do starć między rywalizującymi gangami latynoamerykańskimi - informuje telewizja TVE.
Według hiszpańskich funkcjonariuszy, do ewentualnych starć może dojść w odwecie za niedawne zabójstwa. Ubiegły weekend przyniósł śmierć 15 i 25 latka, którzy zginęli zaatakowani nożem. Dwie inne osoby odniosły poważne obrażenia.
Chwilę po tych wydarzeniach policja przechwyciła wiadomości na aplikacji Instagram, którymi wymieniali się członkowie organizacji przestępczej. Wspominali w nich o planach zemsty, planowanej na bieżący weekend w Madrycie.
Stróże prawa od soboty prowadzą rewizję, mające prewencyjny charakter. Do przeszukań dochodzi w metrze, na stacjach autobusowych i w pociągach. Poszukiwana jest broń biała.
Według policyjnych informacji, w największych miastach kraju, czyli Madrycie i Barcelonie rośnie przestępczość zorganizowana i odsetek przestępstw z użyciem noża. Do struktur gangów werbowani są coraz to młodsi ludzie. Wszystko dzieje się za pomocą mediów społecznościowych.
Około 40 proc. członków grup to nieletni. W razie złapania przez policję nie mogą oni być pociągnięci do odpowiedzialności karnej. Według „La Razon”, od grudnia policja zidentyfikowała ponad 1000 osób zamieszanych w nielegalne procedery, a 118 członków aresztowała. Skonfiskowano także noże, maczety, kastety oraz broń palną,