Pomimo wyhamowania przypadków dobowych infekcji koronawirusem w Katalonii, władze medyczne tego północno-wschodniego regionu Hiszpanii podały w sobotę, że sytuacja w miejscowych szpitalach stała się krytyczna wraz z nasileniem się liczby hospitalizowanych pacjentów.
W sobotnim komunikacie służby Katalonii przypomniały, że po notowanych w ostatnich dniach dobowych zakażeniach na poziomie powyżej 8 tys. w ciągu minionych 24 godzin potwierdzono tendencję spadkową — ponad 5,9 tys. infekcji.
Wskazano jednak, że wraz z rosnącą liczbą pacjentów w szpitalach sytuacja regionalnej służby zdrowia jest krytyczna, a wykonywane są jedynie operacje wymagające natychmiastowej interwencji medycznej.
W Katalonii sytuacja jest najpowaźniejsza
Jak szacuje resort zdrowia Hiszpanii, Katalonia jest obecnie najbardziej doświadczonym przez pandemię regionem kraju. Na 100 tys. osób przypada tam już 1184 infekcji, zaś prawie pół tysiąca osób przebywa na oddziałach intensywnej terapii.
Wprawdzie w sobotę ministerstwo zdrowia Hiszpanii nie podało dobowego bilansu epidemicznego, ale z sygnałów napływających od regionalnych służb medycznych wynika, że w kilku wspólnotach autonomicznych COVID-19 wyhamował podczas ostatnich 24 godzin.
Zamykanie granic i kwarantanna dla niektórych przyjezdnych
Tymczasem w sobotę hiszpański rząd wydłużył do września zamknięcie granic w swoich dwóch enklawach sąsiadujących z Marokiem: Ceucie i Melilli.
Dodatkowo poinformował, że osoby przybywające do Hiszpanii z Argentyny, Kolumbii oraz Boliwii będą musiały przejść 10-dniową izolację społeczną wraz z nasileniem się pandemii w tych krajach Ameryki Południowej.