Ponad 10 milionów ludzi nie miało w poniedziałek wody w stolicy Indii, po tym, jak protestujący rolnicy przejęli w piątek kontrolę nad głównym kanałem - Munak, który zaopatruje większość Delhi w wodę.
W wyniku trzydniowych zamieszek zginęło 16 osób, a kilkaset zostało rannych. Ostatecznie armia odzyskała jednak kontrolę nad kanałem, ale naprawa szkód potrwa jeszcze kilka dni. Protestujący cały czas jednak blokują drogi dojazdowe i nie chcą ustąpić.
Władze przyznały, że ludzie posłuchali wcześniejszych ostrzeżeń i oszczędzali wodę, przez co cysterny mogły zostać wysłane do najbardziej potrzebujących miejsc, ale mimo wszystko, to nie wystarczyło, aby uzupełnić niedobory wody.
Protestujący rolnicy to Dżatowie, którzy stanowią zamożną kastę etniczną. Dżatowie demonstrują, ponieważ domagają się włączenia w system kwotowy w edukacji i miejscach pracy, który obejmuje kasty niższe od 1991 roku. Domagają się przyznania im statusu umożliwiającego zdobycie posad państwowych.