Grupa niemieckich parlamentarzystów chce delegalizacji skrajnie prawicowej partii AfD i przygotowała wniosek w tej sprawie - poinformowały w poniedziałek niemieckie media. Krytycy procedury zakazu ostrzegają, że w rezultacie AfD może przyjąć rolę męczennika i ostatecznie zostać wzmocniona.
Według informacji portalu dziennika "Welt" Bundestag będzie wkrótce głosował nad ponadpartyjnym wnioskiem grupowym, wzywającym Federalny Trybunał Konstytucyjny do wszczęcie postępowania w sprawie delegalizacji AfD.
Wniosek jest popierany przez pojedynczych posłów z socjaldemokratycznej SPD, chadeckiej CDU/CSU, Zielonych i partii Lewicy, ale nie przez całe grupy parlamentarne. Był on przygotowywany od miesięcy i został prawie sfinalizowany w ubiegły piątek - poinformował "Welt".
Wniosek ponadpartyjny wymaga 37 posłów. Wniosek o rozpoczęcie procedury zakazu dla AfD ma zostać złożony przez większą liczbę członków Bundestagu. Według portalu popiera go co najmniej dziesięciu posłów z każdej z wyżej wymienionych grup parlamentarnych.
Trwają rozmowy z poszczególnymi członkami grupy parlamentarnej liberalnej partii FDP. Członkowie grupy partii Lewicy sami skontaktowali się z inicjatorami - napisał "Welt".
Posłowie SPD, CDU/CSU, Zielonych i partii Lewicy, popierający wniosek, oskarżają AfD w dokumencie o chęć zniesienia demokratycznego porządku konstytucyjnego oraz o przyjęcie "aktywnie wojowniczej i agresywnej postawy" wobec tego porządku - czytamy.
Wezwanie do wprowadzenia procedury zakazu AfD jest bardzo kontrowersyjne, szczególnie w grupach parlamentarnych CDU/CSU i SPD. Istnieją również zastrzeżenia wśród Zielonych i Lewicy.
"W obecnej sytuacji uzyskanie większości w Bundestagu jest zatem mało prawdopodobne", napisał portal.
"Krytycy procedury zakazu ostrzegają, że w rezultacie AfD może przyjąć rolę męczennika - i ostatecznie zostać wzmocniona", napisał portal stacji ZDF. Taka procedura "popchnęłaby obywateli w ramiona AfD", ostrzegła na łamach gazety "Tagesspiegel" Gesine Schwan, przewodnicząca Komisji Podstawowych Wartości SPD.
ZDF przypomina, że minister sprawiedliwości Niemiec Marco Buschmann również niedawno zwrócił uwagę na ryzyko związane z procedurą zakazu:
"Gdyby taka procedura zakończyła się niepowodzeniem przed Trybunałem Konstytucyjnym, byłoby to ogromne zwycięstwo PR-owe dla partii", stwierdził minister.
Źródło: PAP